Z szczątkowych danych pochodzących z rosyjskich raportów wynika, że w I kwartale tego roku odnotowali ubytek co najmniej dwudziestu kilku systemów walki radio-elektronicznej (WRE). Wśród strat dominowały zestawy zagłuszające, a tylko kilka dotyczyło kompleksów rozpoznawczo-nasłuchowych. Wiarygodne i miarodajne określenie poszczególnych typów okazało się niemożliwe z różnych przyczyn.
Dane prawdopodobnie dotyczą sumarycznie zgrupowań Wschód i Południe, ale nie mogę wykluczyć czy nie „załapały” się tu i inne zgrupowania. Co istotne to ubytki nie obejmują tylko zniszczonych i „skradzionych” (pozdrowienia dla Ukraińskiego SOF), ale też zestawy które musiały być wycofane ze względu na uszkodzenia niebojowe. Ta ostatnia kategoria jest ciekawa, gdyż w tych samych dokumentach znajduje się po raz kolejny utyskiwanie na to jak uzupełnienia „radzą” sobie z obsługą sprzętu. Nietrzymanie reżimów czasowych pracy, przekraczanie dopuszczalnych parametrów – skutkuje przedwczesnym zużyciem, co w połączeniu z notorycznym brakiem części zamiennych zmusza do wycofywania ze służby i odsyłania do producenta w celu pełnego remontu. Dziwi mnie, że te same kwestie (choć może rzadziej) pojawiają się niezmiennie od roku… Czy taki poziom ubytków jest istotny? Owszem, ale nie mając 100% pewności jakiego obszaru dotyczy, mogę tylko szacować iż jest to dla Rosjan dotkliwe, ale nie obezwładniające, tym bardziej, że w ramach uzupełnień pod koniec tego właśnie I kwartału otrzymali nie mniej niż 10 zestawów. Jakość sprzętu z uzupełnień jest różna. Od produkcji z 2022 roku, po sprzęt z lat 70. Ale jest.
Dla uczciwości trzeba powiedzieć, że Ukraińców też różowo nie jest (choć II kwartał tu przyniósł lekką poprawę…) a porównanie ubytków Rosyjskich do stanu posiadania SZ RP w kategorii sprzęt WRE to… Dobra nie wpędzajmy się przy piątku w depresję.
Miało być więcej, ale 3/4 tekstu mi wycięto. Przepraszam.
Zdjęcia mają charakter tylko ilustracyjny
Jeśli się Wam podoba moja praca i chcecie więcej tego typu tekstów, zapraszam do wspierania, ponieważ każdy tekst to godziny szukania i zdobywania informacji. Dziękuję za każde wsparcie.
Tomasz Leśnik
Od bardzo dawna (co potwierdzają siwe włosy i zakola) interesujący się problematyką bezpieczeństwa narodowego, sił zbrojnych, militariów. Maruda zadający niewygodne pytania. Aktywny uczestnik polskiego „mil-netu”. Od niedawna obecny także na Twitterze – profil @PEmeryt – Hobby: historia, II RP, gitara i muzyka także w „ciężkiej” odmianie.