Od rana internet obiegają wiadomości na temat nocnego ataku na lotnisko w Pskowie.
Czas na podsumowanie i zebranie stanu faktycznego wiedzy.
Pierwsze nagrania pokazują nocny pożar. Mają to być nocne płonące samoloty IŁ – 76. Ministerstwo Obrony Narodowej Federacji rosyjskiej, zdementowało te informacje zdementowało twierdząc „podjęta przez reżim w Kijowie próba przeprowadzenia ataku terrorystycznego przy pomocy dronów na obiekty na terenie Federacji Rosyjskiej została udaremniona.”
Przypomnijmy że w nocy z 29 na 30 sierpnia zaatakowane zostały również lotniska w Briańsku, Kałudze, Lipiecku, Tule i Orle oraz obiekty na Krymie.
Jak wiadomo Rosja lubi mijać się z prawdą. Nad ranem mowa była jedynie o 4 samolotach IL-76. Kolejna wiadomość mówiła o zapaleniu się dwóch kolejnych co razem daje 6 co najmniej uszkodzonych o ile nie zniszczonych. Pojawiają się również informacje że poza transportowcami jednym ze zniszczonych samolotów ma być Tu-22 czyli bombowiec odrzutowy. Jest to już znacząca strata.
Na chwilę pisania tej analizy, pojawiały się doniesienia o uszkodzonym siódmym samolocie z czego 2 miały być zniszczone całkowicie. Można domniemywać, że pożar wyrządził większe szkody a informacje spływać będą przez kilka dni, aż do ostatecznego zdementowania sytuacji przez MON Rosji, lub przedstawienie minimalnych strat.
Cała sytuacja jest ciekawa również z innych powodów.Lotnisko w Pskowie, odwołało loty pasażerskie w dniu 30 sierpnia. Jednocześnie celem ataku były również koszary 76 Gwardyjskiej Dywizji Desantowo – Szturmowej. Jednostka ta odegrała w tej wojnie kilka ról. To z niej dotrzeć miało wsparcie na zajęte lotnisko w Hostomelu. Również to żołnierze z Pskowa odpowiadają za zbrodnie w Buczy.
Dodatkowo Rosja zaczęła również rzucać oskarżenia w państwa Bałtyckie, sugerując że drony przyleciały z ich terenu Estonii. W ten sposób wprowadzają zamieszanie oraz uciekają do przodu względem pytań o słabość swojego systemu OPLOT
Na koniec
W tym tygodniu pojawiły się kolejne informacje o problemach radzieckiego systemu WRE oraz wykorzystaniu dronów w walkach.
Ofensywa trwa, a to jeden z jej elementów. Możliwe że widzimy to co widzieć powinniśmy.