Zanim zaczniemy potrzebne jest krótkie wprowadzenie.
Rosja wykorzystuje kaliber 152 mm w przypadku artylerii i 125 mm dla czołgów. NATO zaś 155 i 120.
Stąd też oprócz sprzętu bardzo ważne jest dostarczanie amunicji dla Ukrainy. Nie zdobędzie jej ona dla sprzętu zachodniego.
Jakie problemy mają Rosjanie poza brakami amunicji? Jej jakość, transport i przechowywanie.
Zacznijmy od jakości. Rosja posiada obecnie 3 źródła amunicji. Zapasy z czasów ZSRR, bieżąca produkcja, import od sojuszników (Korea Północna oraz Iran).
Zapasy, często mają 40-50 lat. Były to zapasy które trzymano na wypadek III wojny światowej lub innego konfliktu. Zużyto je częściowo w Afganistanie, a potem do konfliktów w Groznym, Naddniestrzu, Gruzji i od 2014 roku do działań w Donbasie. A nawet radziecko-rosyjskie magazyny mają swoje dno.
Bieżąca produkcja. To w Rosji trudny temat. Przemysł od wielu lat był niedoinwestowany i oparty na zachodnich komponentach i maszynach. Nie znana była jego realna wydajność. Opierano się na poszlakach, których z każdym kolejnym ostrzałem terytorium Ukrainy i filmie było coraz więcej. Stąd wiadomo o dość niskiej wydajności (niskiej jak na Rosję) i bardzo wysokim odsetku wad technicznych związanych z niską jakością produkcji oraz sankcjami utrudniającymi dostęp do zachodnich komponentów.
Oraz na koniec. Sposób transportu. Ukraina korzysta ze standardów NATO. Paletyzacja i standaryzacja. Wykorzystanie euro palet do transportu zachodniej amunicji, wozy amunicyjne standaryzowane na etapie produkcji (np Artyleryjski Wóz Amunicyjny do systemu KRAB).
Tymczasem Rosjanie – przewóz amunicji ciężarówkami, w skrzyniach. Ręczny przeładunek (według zdjęć) i oparcie logistyki na kolei (którą partyzanci regularnie eliminują). Dodatkowo niska jakość przechowywania w magazynach przyfrontowych, które z uwagi na ataki HIMARS są niskiej jakości i często w miejscach przygodnych.
Dodatkowo zdjęcia które w ostatnich dniach obiegły internet i pokazują jakość amunicji, nie wpływa pozytywnie na morale.
Stąd odpowiedź , dlaczego rosjanie mogą mieć problemy z amunicją. Poza czynnikami, które wykluczają ją od produkcji, przez transport i magazynowanie, często ta amunicja jest niebezpieczna dla samych użytników.