Obrona cywilna wpłynie na ceny mieszkań

Podsumowania
Udostępnij artykuł

W wywiadzie udzielonym TVP Info minister spraw wewnętrznych i administracji, Tomasz Siemoniak, poinformował o planach związanych z ustawą o Obronie Cywilnej. Wśród omawianych kwestii było wdrożenie ustawy i wszystkich rozporządzeń. Ma to rozpocząć się od marca. Jednym z zagadnień znalazła się również kwestia budowy schronów. Może to wpłynąć na rynek mieszkań.

– To jest rzędu kilku procent wzrostu ceny mieszkania. To jest atut, to jest plus mieć takie poczucie, że mieszkamy w takim miejscu, że w razie czego zbiegniemy schodami i mamy miejsce ukrycia u siebie, a nie musimy gdzieś nie wiadomo gdzie daleko chodzić – powiedział Siemoniak w TVP Info.

Oznacza to, że ceny mieszkań na rynku wzrosną z uwagi na wymogi nowej ustawy,  a  koszt ten przerzucony zostanie na obywateli. Takie działanie ogłoszone publicznie spowoduje spadek poparcia nie tylko dla ustawy, ale i dla całego systemu obrony cywilnej.

Priorytet spóźniony pół roku

Priorytet spóźniony o pół roku

Pomimo zapewnień rządu o priorytecie, jakim jest uchwalenie i wdrożenie ustawy o Ochronie Ludności i Obronie Cywilnej, procedowanie ustawy zamarło na 3 miesiące. Dopiero wrześniowa powódź zmieniła ten stan. Od października ustawa w tempie ekspresowym została przeprocedowana przez rząd i parlament. W grudniu podpisał ją prezydent.

Niestety ustawa zawiera wiele mankamentów. Jednym z nich jest brak gotowych rozporządzeń do ustawy. To one pozwalają realnie wdrożyć ustawę.

Koszty dla obywateli

Brakujące rozporządzenia nie pozwalają pracować z ustawą. Jednym z ważnych, a obecnie nie uchwalonych jeszcze aktów wykonawczych jest to precyzyjnie definiujące co jest schronem oraz jakie taki schron musi spełnić wymogi.

Budowa i utrzymanie schronów to drogi proces. Według podsekretarza stanu, Wiesława Leśniakiewicza, koszty remontów schronów to prawie 3 miliardy złotych.

Jednocześnie budowa schronów w nowopowstających obiektach będzie obowiązkiem deweloperów. Przerzucą oni jednak koszty na końcowych użytkowników. W przytoczonym cytacie minister mówi o kilkuprocentowym wzroście kosztów zakupu mieszkania.

Marże pozostaną bez zmian

Przerzucenie kosztów na obywateli wydaje się źle wróżyć ustawie. Przy obecnych cenach mieszkań, według danych z 2024 roku, marże deweloperskie urosły do 30% ceny mieszkania, podczas gdy 10 lat wcześniej było to 20%. To nadal więcej od średniej europejskiej, która wynosi 15%. Pod koniec października minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz stwierdziła na portalu X, że od maja przeciętna cena mieszkania w ośmiu największych miastach w Polsce wzrosła o 1 %, z kolei wcześniej przez 1,5 roku o 24 %.

Brak regulacji w tym zakresie oraz obowiązek budowy schronów staną się przyczynkiem do kolejnego wzrostu cen mieszkań, gdyż w ustawie nie ma zapewnionego finansowania ani współfinansowania miejscu ukrycia i schronów.

Społeczna akceptacja

Takie działania rządu związane z przerzucaniem kosztów, brak właściwej kampanii informacyjnej i społecznej związanej z Obroną Cywilną oraz właściwej edukacji to prosta droga, aby Obrona Cywilna nie zyskiwała poparcia społecznego.

Według danych ponad 37% Polaków w razie wybuchu wojny planuje ewakuację. 12% z nich wyjedzie na zachód. Jedynie 15% będzie chciało wstąpić do wojska, a 22% pozostanie biernymi. 29% obywateli chce być ochotnikami – wolontariuszami.

Jeśli rząd nie podejmie działań edukacyjnych ilość obywateli, którzy planować będą ucieczkę wzrośnie.

Na koniec warto wspomnieć, że 20%  obywateli ma objawy zespołu stresu pourazowego związanego z traumą po II wojnie światowej, gdzie średnia światowa to około 10%.

Przyszłość

Wysoki odsetek stresu pourazowego, chęć ucieczki przez prawie 40 % Polaków i zapowiedzi ministra o wzroście cen mieszkań przez potrzebę budowy schronów oraz brak edukacji to prosta droga, aby ustawa o Ochronie Ludności i Obronie Cywilnej przyniosła więcej szkody i zniechęciła obywateli do propaństwowych zachowań.


Udostępnij artykuł

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *