🪖Dzień 659 (14 grudnia 2023) – szansa
Ukraina dostała dziś długo wyczekiwane zaproszenie do negocjacji akcesyjnych od Unii Europejskiej. Piszę to z jednej strony przy symbolicznej lampce wina mając świadomość zarówno drogi od Majdanu 10 lat temu jak i tego, że Ukraina na to członkostwo gotowa (jeszcze) nie jest. 10 lat temu Ukraińcy jasno powiedzieli, że chcą przyszłości nie z rosją, a z zachodnim światem. Od tamtego czasu za ten wybór płacą krwią. Lecz Ukraina jest dziś rozdarta nie tylko wojną – ma wewnętrzne wyzwania. Nie ma dnia by nie było kilku doniesień o szpiegach i zdrajcach wykrytych przez ukraińskie służby wśród własnych obywateli. Nie ma dnia by nie pisano o aferach korupcyjnych – nie tylko tych historycznych ale i aktualnych. Przecież i w aferze zbożowej i w aferze z blokadami granicznymi w tle są oligarchowie i ich interesy, które potrafią zdominować ukraińską politykę zagraniczną – również kosztem relacji. Ukraina poza polityką to jednak realni ludzie – serdeczni, odważni, równie nieustępliwi co wrażliwi, optymistyczni i pracowici. I o nich warto walczyć. Jednak by wygrać potrzebne jest coś więcej niż nadzieja. Ukraina potrzebowała kotwicy – liny na której może wyciągnąć się z postsowieckiej zgnilizny. I tę linę ma dziś w rękach. Pozostaje trzymać kciuki za to by miała siły się wyciągnąć i by Polski w tym procesie nie zabrakło. Za to na pewno kciuki trzymają już Ukraińcy na froncie i wiem, że dzisiejsze wieści z Brukseli są dla nich ważne. Na szlaku do wygranej pozostaje jeszcze uporządkowanie spraw w Waszyngtonie po Świętach.
Continue Reading