400 tysięcy żołnierzy rosyjskich aktualnie znajduje się na terytorium Ukrainy. To dwa razy tyle ile mieli rosjanie 20 miesięcy temu, gdy szykowali się do inwazji. Tak, codziennie Ukraińcy wysyłają na tamten świat setki z nich, ale w rosji nadal trwa ukryta mobilizacja, która te setki nadrobi z górką. W tym świetle straty rosyjski, dochodzące do 300 tys “wyeliminowanych” rosjan nie wyglądają nawet na półmetek wojny.
Continue Reading
Przez najbliższe dni i tygodnie bardzo ważne będą dwa punkty na froncie…
Continue Reading
rosja absolutnie nie ma problemu z brakiem ludzi. Ostatnie półtora roku pokazały również, że zdecydowana większość tych ludzi nie ma absolutnie problemu z tym aby brać udział w bezsensownej wojnie i namiętnie użyźniać ukraińskie ziemie.
Continue Reading
Od kilku dni krążyły zdawkowe informacje o wzmocnieniu działań na ukraińskim przyczółku na lewym brzegu Dniepru w rejonie na północ od mostu Antonowskiego. Wczoraj mięli wyzwolić dwie miejscowości. Z wczorajszego materiału geolokalizacyjnego wynika, że ukraińscy żołnierze posuwali się na północ od Piszczaniwki (14 km na wschód od miasta Chersoń i 3 km od rzeki Dniepr) oraz do Poimy (11 km na wschód od miasta Chersoń i 4 km od rzeki Dniepr). Na pewno dzieje się dużo pod Piszczaniwką, która stała się celem wzmożonych ataków rosyjskiego lotnictwa. Potwierdził to dziś w końcu ukraiński sztab. Potwierdził, ale trudno wywnioskować wprost co to oznacza. Opcje są dwie. Albo punkt ten stanie się metodą nękania rosjan na tym odcinku frontu, albo Ukraińcy robią przedpole do desantu w tym miejscu. Z jednej strony – to przecież nie nowość, że Ukraińcy się zapuszczali w te tereny, z drugiej – to nadal miejsce w którym rosjanie są relatywnie słabi (chociaż umocnieni) i raczej nie spodziewaliby się większych działań sił ukraińskich w tym miejscu. A przypomnę, że były doniesienia o dużych transportach wojskowych w rejonie Chersona w ostatnich kilku tygodniach. Zobaczymy.
Continue Reading
Dziś Ukraińcy uderzyli trzeba rakietami ATACMS w cele rosyjskie na terenach okupowanych. Wiadomo o detonacji na lotnisku pod Berdiańskiem i Łuhańsku. Wideo z lotniska w Berdiańsku pokazuje spore zniszczenia co prowadzi do wniosku, że Ukraińcy dostali pociski o mniejszym zasięgu (165 km) z amunicją kasetową (do 900 pocisków w głowicy). Ukraińcy wcześniej zabiegali o typ, który ma mniejsza głowicę a większy zasięg (300km) co pozwoliłoby im dosięgnąć mostu krymskiego. Czemu amerykanie nie chcą ich dać? Bo w zasiegu 300km jest znacznie więcej celów na terenie rosji i w połączeniu z deklarowanym przez amerykanów “Ukraina może używać tej broni jak chce” mogłoby wedle amerykanów “pójść za daleko”.
Continue Reading
Najpierw liczyłem że potrwa to 100 dni. Potem, że do końca lata. Trwa 600 dni i nikt nie jest w stanie powiedzieć kiedy się skończy. Wojna weszła już do naszego codziennego słownika i towarzyszy nam od 600 dni.
Continue Reading
Mamy kolejny dzień “drobnych postępów” rosjan. Mają one miejsce i pod Awdijiwką i pod Kupjańskiem. Można pocieszać się doniesieniami ukraińskiej partyzantki z Doniecka, że rosjanie nie mają gdzie już przechowywać ciał poległych i gdzie leczyć rannych. Można pocieszać się też doniesieniami o słabnącym ogniu artyleryjskim rosjan i spadku liczby dronów rosyjskich i ataków rakietowych, ale może być to przejściowe. Nie zmienia to jednak tego, że linia frontu małymi krokami przesunęła się na ich korzyść.
Continue Reading
rosyjska narracja ostatnich dni jest prosta – “ukraińska ofensywa się zakończyła, trwa teraz nasza”. I trudno nie zauważyć działań rosjan na froncie. Jest to na pewno próba przechwycenia inicjatywy w wojnie i określi ona działania w sezonie zimowym oraz na wiosnę. Ze strony rosjan nie różni się ona niczym od poprzednich działań ofensywnych (pisałem wczoraj). Patrząc na stronę ukraińską zmieniło się wiele. Przede wszystkim widać masowe użycie dronów FPV. Jestem pod nieustannym wrażeniem kunsztu pilotów tych maszyn. Kto latał dronem ten wie, że w “cywilnych” dronach dużo daje elektronika, która przeciwdziała podmuchom wiatru i nieustannie dąży do stabilizacji maszyny. Drony FPV tego nie mają (lub w bardzo okrojonej wersji). Dlatego te nagrania słabej jakości w których pilot obciążonego i “dzikiego” drona wlatuje na pełnej w wąskie wejście bunkra powinny budzić podziw. Prócz dronów FPV widać masowe stosowanie amunicji kasetowej, która robi sporą różnicę. No i ta ukraińska artyleria, która trafia w pędzący rosyjski czołg z zabójczą precyzją.
Continue Reading
Dzisiejsza statystyka mówi dużo o tym jak idzie rosjanom pod Awdijiwką. Od kilku dni liczba “słoneczników” rośnie i dziś po raz pierwszy od dawna przekroczyła 1000 wyeliminowanych rosjan (odnosi się do dnia poprzedniego). Wychodzi na to, że kolejny szturm na Awdijiwkę był i kosztował rosjan dużo. Słowem – to samo co obserwowaliśmy pod Wuhłedarem na końcówce zimy dzieje się aktualnie pod Awdijiwką w jeszcze większej skali. rosjanie ponownie uprawiają “stalingrad” i wysyłają na silnie umocnione pozycje ukraińskie masy ludzi i sprzętu. Głupie? Może, ale po niemal 600 dniach wojny nikogo nie powinno dziwić, że rosjanie mają dużo ludzi i wcale ich nie żałują. To samo przecież działo się w Bachmucie i po miesiącach walk został zdobyty. Czy tak będzie z Awdijiwką? Zobaczymy. Dotychczas rosjanom udało się zdobyć około 4,5 km2 terenu, ale nie wszędzie zdążyli się umocnić.
Continue Reading
Od dwóch dni najgorętszym punktem wojny stała się Awdijiwka. To miejscowość w pobliżu której biegła granica DNR czyli nieuznawanej donieckiej republiki ludowej. Jak zobaczycie na mapie – Awdijiwka jest niczym osada Galów – otoczona z trzech stron przez rosjan (od bodajże wiosny tego roku).
Continue Reading