Ja wiem, że ostatnio trudno o dobre wiadomości, ale dziś jest ten dzień w którym trochę tego dobrego światła zaświeciło. Ukraina dostała rekomendację Komisji Europejskiej do rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych. To o te ambicje i marzenia Ukraińców rozbiła się prezydentura Janukowycza, o to była “rewolucja godności” i na tej fali rosja zaczęła wojnę w 2014 roku, która trwa do dziś. Ukraińcy płacą wysoką cenę, lecz o ile dotychczas płacili ją za marzenie, to dziś to marzenie wkroczyło na ścieżkę materializacji. Ta ścieżka to też najlepsza droga na wyrwanie się Ukrainy z łap rosji. Po raz pierwszy od stuleci. Ubierając na moment kapelusz realisty – tak, oczywiście, że dla UE Ukraina to olbrzymi rynek zbytu, tani rynek pracy, potężne zasoby naturalne, rozwinięty przemysł i rolnictwo na widok których europejskie korporacje już zacierają ręce. I (póki co) ok – niech tak będzie o ile to pomoże pokonać rosję. Bo Ukrainę Unia musi wygrać z rosją – wprawdzie krwią Ukraińców, ale gospodarką Europejską, która tę Ukrainę musi uzbroić i zapewnić jej przetrwanie i odbudowę. Zatem jest to też zobowiązanie dla UE i to jest moim zdaniem najbardziej istotne.
Continue Reading