Autor: Igor Żytka

Trochę lipa dla rosjan, że żaden Szached nie doleciał do celu. Tej nocy było ich aż 35 i wszystkie udało się Ukraińcom zestrzelić (są szkody i ranni). Mnie nadal dziwi, że rosjanie marnują swój potencjał militarny na cele cywilne, licząc na zastraszenie cywilów. Na ten cel wytracili ponad 2,5 tysiąca dronów oraz niemal cały arsenał najcenniejszych rakiet. Tymczasem ponad 70% Ukraińców uważa, że wojna z rosją może zakończyć się tylko przez jej pokonanie. Bez rozmów.

Temat ukraińskiej kontrofensywy nabiera rumieńców a bańka oczekiwań puchnie. Dlatego ukraińscy politycy udzielili wywiadu dla The Washington Post, w którym próbują te oczekiwania racjonalnie ostudzić. Równolegle inne media zachodnie próbują obniżyć poziom oczekiwań wokół przyszłych ukraińskich działań. Skąd się to wzięło?

rosjanie kontynuują działania ewakuacyjne na obszarze okupowanego obwodu zaporoskiego (podobno celem jest ewakuacja 70 tys. cywili). Również elektrownia atomowa w Enerhodarze jest przez rosjan kompletnie wygaszana. ISW donosi, że rosjanie zmniejszać będą presję na Bachmut (czego nie widać) po to by lepiej przygotować się do odparcia ukraińskiej ofensywy. Całość wygląda jakby rosjanom wydano stosowne rozkazy i czekają oni tylko na pierwsze oznaki ofensywy ukraińskiej by zacząć odwrót. No ale to byłoby zbyt piękne.

Linia frontu nie uległa zmianom, ale warto odnotować kilka informacji pobocznych.

prigożyn opublikował w nocy wideo w którym z nieskrywanymi emocjami rozwodzi się nad ciałami poległych wagnerowców o tym, że nie dają mu amunicji. Bezpośrednio oskarżył szojgu i gierasimowa. To oczywiście teatr (bo nie raz narzekał), ale jak dotąd to najmocniejsza jego wypowiedź. Amunicji rosjanie mają dużo zatem zaczyna wagnerowcom brakować ludzi lub nie widzą szansy na zdobycie Bachmutu tym co mają. prigożyn ubezpiecza sobie tyły, bo 9 maja blisko a Bachmut nadal nie zajęty. Co ciekawe, kilkanaście godzin później prigożyn ogłosił, że 10 maja wagnerowcy wycofają się z Bachmutu a w ich miejsce niemal od razu zadeklarował się kadyrow. Całość przypomina cyrk, ale jednak świadczy to o problemach, wyczuwalnym ryzyku braku sukcesu po stronie rosyjskiej. Bo prigożyn należy do tych szczurów we władzy rosyjskiej, które najszybciej wyczuwają gdy statek zaczyna tonąć.

Tytuł dzisiejszego wpisu to nieco aluzja do słynnych w Ukrainie memów z byłym prezydentem – Poroszenką (który opublikował sporo nagrań zaczynając od słów “Nastał ten dzień” i anonsując kolejne imponujące zdobycze wojskowe dla ukraińskiej armii). Po co ta aluzja? Bo ostatnie dni pokazują, że Ukraińcy z niemiłosierną konsekwencją włączyli “pierwszy bieg” dla swojej ofensywy czyli niszczą rosyjski system zaopatrzenia. O ile rok temu uderzali głównie w składy amunicji (i tu rosjanie nauczyli się nie przechowywać dużo amunicji w jednym miejscu), to ten sezon otwierają składy paliwa i rafinerie.

Sensacją dzisiejszego dnia były eksplozje nad Kremlem (pałac senacki), które spowodowały dwa drony (jeden o 2:27 a drugi o 2:43). rosja od razu oskarżyła od razu Ukrainę o zamach na putina (który podobno nie przebywał w tym momencie na Kremlu), a ukraińskie władze dość szybko odcięły się od ataku. I mimo całej “epickości” widoku eksplozji nad Kremlem – ten atak do Ukrainy nie pasuje. Czemu?

raszyzm – czyli ideologia, którą rosja wspiera agresję na Ukrainę od 2014 roku. Od dziś nazwana i potępiona przez Radę Najwyższą Ukrainy. Ta ideologia nie jest nowa i bazuje na domniemaniu, że rosji z racji udziału w pokonaniu nazizmu w trakcie drugiej wojny światowej należy się “więcej”, że rosja jako “pogromca nazizmu” ma prawo dzielić i rządzić. Do tego dochodzi “ruski mir” czyli koncepcja alternatywy dla świata kapitalistycznego, tworzonego na wzór USA, świata który ma konsystencję błota, biedy utulonego umiłowaniem do cara i poczucia potęgi.

ocny atak rakietowy był bardzo mocno “reklamowany” przez rosję jako masowy i wywołujący panikę w Ukrainie. W efekcie z 10 bombowców i 2 okrętów na morzu rosjanie wypuścili 18 rakiet z czego doleciały 3. Jedna w Pawłohrad gdzie miała znajdować się rafineria i magazyn paliwa rakietowego. Nie mniej – rakieta (lub jej resztki) spadła też na sektor cywilny. Zginęły 2 osoby a 40 jest rannych. To drugi, w krótkim czasie atak rakietowy rosji, ale zastanowiło mnie coś innego tym razem.

Podobno do putina na biurko zawitał raport z liczbą strat sił rosyjskich i sumarycznie straty rosjan to ponad 263 tysiące zabitych. To więcej niż raportują Ukraińcy, ale nie ma też pewności co do samego źródła. Zabitych rosjanie mają na pewno dużo, bo coraz częściej pojawiają się w kanałach rosyjskich krótkie wideo nagrane przez rosyjskich żołnierzy z hasłami typu “trzeba coś zrobić bo przegrywamy” wraz z oskarżeniami o korupcję, rozkradanie i ogólną bierność władz rosyjskich na problemy z dowodzeniem, koordynacją i dostawami amunicji.

Nad ranem w bazie paliwowej rosyjskiego wojska w Sewastopolu wybuchł pożar. Objął on conajmniej 10 zbiorników z paliwem (40 000 ton), a w samej bazie było ich ponad 15. Powierzchnia pożaru to ponad 1km kwadratowy. Pożar widać z wielu kilometrów, a na moście kerczeńskim tworzą się korki. Ukraińcy oficjalnie nic nie oświadczają, ale proszą mieszkańców Krymu by trzymali się z dala od obiektów wojskowych rosji.