W mediach społecznościowych pojawił się materiał ukazujący, według Rosjan, zniszczenie ukraińskiego pojazdu BAZ-5937 systemu przeciwlotniczego 9K33 „Osa”, przy pomocy amunicji precyzyjnej „Lancet”.
Jednak, gdy się przyjrzymy zdjęciu, okazuje się, że celem Rosjan była.. makieta.
Trzeba tu podkreślić, że stosowanie makiet na Ukrainie jest bardzo powszechne. Można się pokusić ze stwierdzeniem, że jest stosowane niemal na równi z drugim elementem inżynieryjnego maskowania wojsk (kamuflaże, zwykłe pokrycia maskujące, wielozakresowe pokrycia maskujące – zbyt mało, ale zbierają rewelacyjne opinie, improwizowane maskowanie). Biorąc pod uwagę ograniczenia, z jakimi się zderza rosyjskie rozpoznanie w zakresie optycznym (satelity, spora część bsl) i termalnym, stosowane środki okazują się być nadzwyczaj efektywne.
Ukraińcy wykazują się w konstruowaniu makiet wielką pomysłowością i sprytem, a w niektórych przypadkach wręcz zacięciem artystycznym. Co można podkreślić, to, że poza specjalnie budowanymi makietami, Ukraińcy wykorzystują też zniszczony własny lub… rosyjski sprzęt, który nie nadawał się do naprawy, a został „wybebeszony” z wartościowych elementów.
Bardzo ciekawą kwestią jest też szeroko stosowana pozoracja sprzętu radiotechnicznego. Z pewną złośliwością można powiedzieć, że ukraińskie środki opl, radary, radiostacje, centra łączności i dowodzenia, to się Rosjanom dwoją i troją – no cóż peszek. Niestety informacje bardziej szczegółowe w tym zakresie nie są dostępne z przyczyn oczywistych i w oczekiwaniu na szersze ujęcie tematu musimy się uzbroić w cierpliwość.
Co do efektów stosowanych środków pozoracji, maskowania, jego wpływu na przebieg wojny, to można z dużą dozą pewności powiedzieć, że zaważyły co najmniej kilkukrotnie na działaniach poziomu taktycznego. Sami Ukraińcy twierdzą, że wspomniane środki znacząco ułatwiły im osiągnięcie sukcesu operacyjnego. No cóż dostępne obecnie informacje nie pozwalają tego zweryfikować, więc proszę to traktować bardziej jako ciekawostkę.
Jeśli się Wam podoba moja praca i chcecie więcej tego typu tekstów, zapraszam do wspierania, ponieważ każdy tekst to godziny szukania informacji. Dziękuję za każde wsparcie.
Tomasz Leśnik
Od bardzo dawna (co potwierdzają siwe włosy i zakola) interesujący się problematyką bezpieczeństwa narodowego, sił zbrojnych, militariów. Maruda zadający niewygodne pytania. Aktywny uczestnik polskiego „mil-netu”. Od niedawna obecny także na Twitterze – profil @PEmeryt – Hobby: historia, II RP, gitara i muzyka także w „ciężkiej” odmianie.