W grudniu 2023 roku podczas spotkania ministrów Partnerstwa Wschodniego UE, minister spraw zagranicznych Armenii Ararat Mirzojan z zadowoleniem przyjął decyzję Rady Europejskiej o przyznaniu Gruzji statusu kraju kandydującego i rozpoczęciu rozmów akcesyjnych z Mołdawią i Ukrainą.
Mirzojan podkreślił, że Erywań jest zgodny z ideą ściślejszej integracji z Europą, podkreślając, że również naród ormiański wyraził poparcie dla tego kursu. Potwierdził też zaangażowanie armeńskiego rządu na „nieodwracalną ścieżkę demokratyzacji i reform” oraz podkreślił determinację kraju w dążeniu do tych celów przy wsparciu Brukseli.
Armenia pozostaje jednak silnie uzależniona gospodarczo od Rosji. Ta rzeczywistość zaszkodzi zdolności Erywania do przeorientowania swojej polityki zagranicznej w kierunku bardziej zachodnim, zwłaszcza w perspektywie krótkoterminowej.
Kluczowy partner we wszystkich segmentach gospodarki
Zarówno krajowe, jak i zachodnie źródła podkreślają wysiłki Armenii zmierzające do sprzymierzenia się z Zachodem i zdystansowania się od rosyjskich wpływów. Jednak, podczas gdy Armenia dąży do reorientacji swojej polityki zagranicznej i stosunków w dziedzinie bezpieczeństwa, poważne obawy związane z bliskimi powiązaniami gospodarczymi z Rosją ograniczają tę transformację. Aby takie podejście zakończyło się sukcesem, Erywań będzie musiał zacieśnić współpracę gospodarczą z Zachodem i wypracować zdolność do zastępowania rosyjskich partnerstw z zachodnimi odpowiednikami w kluczowych sektorach gospodarki.
Od początku lat 90., kiedy Armenia uzyskała niepodległość, Rosja jest głównym partnerem kraju w różnych sektorach gospodarki, w tym w handlu, energetyce i bezpieczeństwie żywnościowym. Rozpoczęcie pełnoskalowej inwazji Moskwy na Ukrainę jeszcze bardziej zintensyfikowało powiązania gospodarcze Armenii z Rosją. W 2022 r. ormiański eksport do Rosji wzrósł ponad dwukrotnie do 2,4 mld USD, podczas gdy import odnotował znaczny wzrost o ponad 40 proc., osiągając 2,63 mld USD.
Ten wzrost był kontynuowany w 2023 roku, a obroty handlowe wzrosły o 56,3 procent między styczniem a sierpniem. Armeński eksport do Rosji wzrósł ponad dwukrotnie, osiągając 2,3 miliarda dolarów, podczas gdy import wzrósł o 16,1 procent do około 2 miliardów dolarów w tym samym okresie. W związku z tym w pierwszych ośmiu miesiącach 2023 r. udział Rosji w armeńskim eksporcie wzrósł z 36,7 do 51,7 proc. Z kolei udział Rosji w imporcie Armenii zmniejszył się w tym samym okresie z 32,3 do 25,9 proc.
Współpraca w energetyce
Znaczne uzależnienie Erywania od Moskwy jest najbardziej widoczne w sektorze energetycznym. Rosja pozostaje głównym źródłem gazu ziemnego, ropy naftowej i innych paliw dla Armenii. W 2022 r. import rosyjskiego gazu ziemnego do Armenii wzrósł o ok. 6,1 proc., przy czym Rosja zdominowała 87,7 proc. udziału w tym imporcie. Import rosyjskiego skroplonego gazu ziemnego (LNG) również znacznie wzrósł, a Rosja zwiększyła swój udział z 26,8 proc. w 2021 r. do 90,3 proc. w 2022 r. Dodatkowo, podczas gdy Armenia wytwarza energię elektryczną ze źródeł lokalnych, kluczowe surowce dla jej elektrowni, w tym gaz dla elektrowni cieplnych i uran dla elektrowni jądrowej Metsamor (NPP), są w dużej mierze importowane z Rosji.
Ta rzeczywistość sprawia, że Rosja jest głównym graczem w produkcji energii elektrycznej w Armenii, przyczyniając się do 70 procent produkcji energii w tym kraju. Poza gazem i energią elektryczną Rosja pozostaje głównym dostawcą produktów naftowych do Armenii, zwłaszcza benzyny i oleju napędowego. W 2022 roku Rosja odpowiadała za 76,1 proc. wszystkich importowanych produktów naftowych.
Rosja sprawuje również znaczną kontrolę nad elektrownią jądrową Metsamor. Elektrownia od wielu lat dostarcza 35 proc. energii elektrycznej w Armenii. Elektrownią zarządza rosyjski koncern energetyczny Rosatom, a inne rosyjskie podmioty zajmują się uranem niezbędnym do funkcjonowania elektrowni i przetwarzania odpadów radioaktywnych. W 2014 roku Rosja zgodziła się przeznaczyć około 300 mln dolarów na gruntowną renowację zakładu Metsamor, przedłużając jego okres operacyjny do 2027 roku.
Niemniej jednak, pomimo tych modernizacji, starzejąca się elektrownia jądrowa pozostaje poważnym wyzwaniem dla bezpieczeństwa energetycznego Armenii. Niedawno rząd Armenii zatwierdził projekt umowy z Rosatom Service o wartości 65 mln USD w ramach inicjatywy przedłużenia żywotności elektrowni jądrowej Metsamor do 2036 r. Warto zauważyć, że Erywań zdecydował się na tę umowę pomimo toczących się dyskusji na temat zastąpienia Metsamor nową, zaprojektowaną przez USA elektrownią jądrową oraz żądań Unii Europejskiej zamknięcia stacji do 2026 r. ze względów bezpieczeństwa.
Żywność i migranci zarobkowi
Armenia pozostaje również w dużym stopniu uzależniona od Rosji w zakresie strategicznego importu, zwłaszcza w sektorze spożywczym. W 2022 r. prawie cały import pszenicy (99,9 proc.) i kukurydzy (98,8 proc.) do Armenii pochodził z Rosji. Ponadto produkty rosyjskie stanowiły 82,2 proc. importu makaronów, 72 proc. importu oleju margarynowego i 66,6 proc. importu produktów mącznych. Rosja ma również znaczący udział w przekazach pieniężnych dla ormiańskich migrantów zarobkowych, których udział wzrósł z 55 proc. w 2021 r. do 70 proc. w 2022 r., i odgrywa rolę znaczącego inwestora, reprezentując 60 proc. bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Armenii.
Te dane gospodarcze podkreślają znaczną zależność gospodarczą Armenii od Rosji w różnych sektorach, w tym w handlu zagranicznym, energetyce, imporcie strategicznym i napływie finansowym. Ta głęboka zależność stanowi dla Erywania istotną przeszkodę w wyłamywaniu się spod wpływów Moskwy i dążeniu do głębszej integracji z Zachodem. Co więcej, rosnąca tendencja do reeksportu towarów objętych sankcjami z Armenii oraz trwające wydarzenia związane z elektrownią jądrową Metsamor wydają się niespójne z ambicjami Erywania dotyczącymi ściślejszego zbliżenia z Zachodem.