Kazachstan: Wyzwanie eksportu ropy w związku z wojną na Ukrainie

Ekonomia i Geopolityka
Udostępnij artykuł

Ukraina zintensyfikowała kampanię przeciwko rosyjskim celom energetycznym, uderzając w lutym w przepompownię ropy naftowej (OPS) należącą do konsorcjum Kaspijskiego Rurociągu (CPC). Rurociąg CPC jest głównym szlakiem eksportowym Kazachstanu, do którego trafia 80 proc. ropy naftowej.

Zagrożenia dla eksportu ropy naftowej z Kazachstanu skłoniły Astanę do zintensyfikowania poszukiwań alternatywnych szlaków eksportu ropy, takich jak rurociąg Baku-Tbilisi-Ceyhan, w celu zmniejszenia zależności od rosyjskiej infrastruktury.

W odpowiedzi na rosyjskie ataki rakietowe i dronów na ukraińską infrastrukturę energetyczną Kijów rozszerzył swoje kontrataki na rosyjskie obiekty energetyczne, w tym jeden z udziałem amerykańskich i europejskich inwestycji – Caspian Pipeline Consortium (CPC). 17 lutego Ukraina przeprowadziła atak siedmioma dronami na należącą do CPC przepompownię ropy naftowej Kropotkinskaja (OPS) w Kraju Krasnodarskim w pobliżu Noworosyjska. Według rosyjskiego Ministerstwa Obrony jego systemy obrony powietrznej odparły drugi ukraiński atak dronów przeznaczony dla OPS Kropotkinskaja 24 marca. To nie pierwszy raz, kiedy CPC został wzięty na celownik – celem ataku był terminal morski w Noworosyjsku w sierpniu 2023 r. Rurociąg CPC o długości 1511 km między Tengizem a Noworosyjskiem transportuje ropę z kazachskiego kaspijskiego złoża Kaszagan i lądowego pola Karaczaganak w północno-zachodnim Kazachstanie oraz rosyjską ropę naftową do terminalu morskiego w Noworosyjsku. System ten jest głównym szlakiem eksportowym dla kazachskiej ropy. W 2024 r. przez OPS Kropotkinskaja przepompowano ponad 63 mln ton ropy, z czego ok. 90 proc. pochodziło z Kazachstanu.

Uszkodzenia na szlaku eksportu ropy

Lutowy atak dronów uszkodził sprzęt energetyczny, turbinę gazową i podstację, zmniejszając przepływ ropy na CPC o około 30 procent. CPC zwykle wykorzystuje dwa jednopunktowe cumowania (SPM), zachowując trzeci jako zapasowy. 31 marca, po inspekcji, CPC zamknęła cumy SPM-1 i SPM-2 w Kropotkinskaja OPS, ograniczając zdolność eksportową CPC z 1,4 mln baryłek dziennie do około 700 000 baryłek dziennie. Decyzja ta uderzyła szczególnie mocno w Kazachstan, ponieważ rurociąg CPC jest głównym szlakiem eksportowym dla kazachskiej ropy naftowej, obsługując 80 proc. całkowitych dostaw ropy z tego kraju. Operator CPC, rosyjska państwowa firma Transnieft, poinformowała, że po ataku dronów w lutym naprawy potrwają około 1,5–2 miesiące. Putin szybko zareagował na atak OPS w Kropotkinskaja, twierdząc: „Doprowadzi to do stale wysokich cen surowców energetycznych na rynkach światowych, którymi konsumenci energii, tacy jak europejskie firmy, z pewnością nie są zainteresowani”. Dodał, że w obiektach CPC nie ma rosyjskich systemów obrony powietrznej, ponieważ nie są one „rosyjskie”. Komentarze Putina podkreślają, że CPC jest projektem z wieloma międzynarodowymi udziałowcami. Rosyjskie koncerny Transnieft i Łukoil posiadają jednak 36,5 proc. udziałów w konsorcjum, a dodatkowe 3,8 proc. częściowo należy do Rosniefti za pośrednictwem Rosnieft-Shell Caspian Venture Limited.

Rosyjski wicepremier Aleksandr Nowak twierdzi, że ponad 65 proc. ropy transportowanej przez CPC należy do firm amerykańskich i europejskich. Sam Putin zapewnił, że „mimo wszystkich sankcji” zagraniczne firmy dostarczą sprzęt do odbudowy OPS Kropotkinskaja. Wcześniej specjaliści nawoływali do zmniejszenia zależności eksportowej od Rosji, która w przypadku eskalacji wojny Moskwy przeciwko Ukrainie stanowi poważne ryzyko dla eksportu kazachskiej ropy. W grudniu Kazachstan ogłosił plany zwiększenia eksportu ropy rurociągiem Baku-Tbilisi-Ceyhan przez Azerbejdżan w Gruzji do Turcji z obecnych 1,5 mln ton do 20 mln ton rocznie. Oprócz zagrożeń dla eksportu ropy naftowej z Kazachstanu w związku z wojną Rosji przeciwko Ukrainie, Kazachstan ma trudności z przestrzeganiem kwot OPEC+ (Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową). Kraj konsekwentnie przekracza swoje limity wydobycia, głównie z powodu zachodnich firm naftowych, które odmawiają ograniczenia produkcji po zainwestowaniu miliardów w projekty ekspansji. Kazachstan coraz bardziej dystansuje się od limitów. Nowy minister energetyki Kazachstanu Erlan Akkenszenow powiedział agencji Reuters, że rząd będzie kładł nacisk na interesy narodowe nad interesami OPEC+ przy podejmowaniu decyzji o poziomie produkcji ropy.

Kazachstan pompuje około dwóch procent światowego wydobycia ropy naftowej i opiera się na współpracy z międzynarodowymi firmami w zakresie wydobycia, przetwarzania i transportu ropy, w tym z firmami amerykańskimi, takimi jak Chevron i Exxon Mobil. Ponieważ Kazachstan stara się maksymalizować dochody z eksportu ropy, musi w jakiś sposób znaleźć sposób, aby udobruchać OPEC+, Rosję i jej operatora CPC Transnieft oraz zachodnich gigantów energetycznych, jednocześnie minimalizując ryzyko przesyłania ropy przez Rosję w obliczu wojny Putina przeciwko Ukrainie. Poradzenie sobie z tymi sprzecznymi żądaniami jest dyplomatyczną i gospodarczą zagadką, która w przyszłości pochłonie prawdopodobnie sporo czasu i zasobów.


Udostępnij artykuł
Tagged

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *