Umowa o zamianie gazu na energię elektryczną między Iranem a Armenią pozwala obu krajom rozwiązać problem sezonowej nierównowagi energetycznej, a jednocześnie umożliwia Iranowi rozszerzenie wpływów w regionie Kaukazu Południowego. Iran stoi w obliczu wyzwań związanych z niedoborami energii elektrycznej i sankcjami, a dominacja Rosji na armeńskim rynku gazu za pośrednictwem Gazpromu utrudnia wysiłki Iranu na rzecz zwiększenia eksportu i zmniejszenia zależności Armenii od rosyjskiej energii.
Zdolność Armenii do zmniejszenia zależności od rosyjskiej energii jest związana z regionalnymi wydarzeniami, w tym porozumieniami pokojowymi z Azerbejdżanem i normalizacją stosunków z Turcją.
Wiceminister administracji terytorialnej i infrastruktury Armenii Hakkob Vardanjan ogłosił 30 września, że trzecia armeńsko-irańska linia przesyłowa energii elektrycznej jest w końcowej fazie, a 85 procent zostało już ukończone. Linia będzie miała 280 kilometrów długości, rozciągając się od Razdan do granicy z Iranem, a podstacja o napięciu 400 kilowoltów zostanie zbudowana w regionie Sjunik. Po zakończeniu tego projektu Iran podwoi import energii elektrycznej z Armenii. Iran jest drugim co do wielkości dostawcą gazu do Armenii po Rosji.
Energetyczna wymiana nośników
Jednak w przeciwieństwie do Rosji, eksport gazu przez Iran do Armenii odbywa się poprzez wymianę na energię elektryczną. Wymiana gazu i energii elektrycznej między Iranem a Armenią opiera się na braku równowagi w dostawach energii elektrycznej w Iranie latem i braku równowagi w dostawach gazu w Armenii zimą. Rosnące partnerstwo energetyczne między Iranem a Armenią podkreśla strategiczne dążenie Iranu do rozszerzenia swoich wpływów na Kaukazie Południowym w obliczu wyzwań, takich jak nierównowaga energetyczna, sankcje międzynarodowe i konkurencja z dominującą rolą Rosji na rynku gazu w Armenii.
Iran i Armenia podpisały w 2004 r. 20-letnią umowę o zamianie gazu na energię elektryczną, która weszła w życie w 2009 r. Gazociąg Iran-Armenia rozciąga się na długości 140 kilometrów. Odcinek irański biegnie od Tabrizu, stolicy prowincji Azerbejdżan Wschodni w północno-zachodnim Iranie, do granicy irańsko-armeńskiej. Odcinek ormiański biegnie od regionu Meghri do Kadżaranu w prowincji Sjunik, przez południową Armenię. Od 2009 roku Armenia importuje gaz ziemny z Iranu, przekształca go w energię elektryczną w lokalnej elektrociepłowni i dostarcza z powrotem do Iranu. Nadwyżka energii elektrycznej uzyskanej z każdego metra sześciennego gazu ziemnego pozostaje w Armenii. Iran eksportuje obecnie do Armenii milion metrów sześciennych gazu dziennie – około 365 milionów metrów sześciennych gazu ziemnego rocznie.
W zamian Iran otrzymuje trzy kilowatogodziny energii elektrycznej wyprodukowanej w elektrowniach cieplnych Armenii na każdy metr sześcienny gazu. Zgodnie z końcem 20-letniego kontraktu, wstępne porozumienie w sprawie nowego kontraktu zostało osiągnięte podczas wizyty premiera Armenii Nikola Paszyniana w Teheranie w listopadzie 2022 r. Iran i Armenia przedłużyły do 2030 r. program „gaz ziemny do produkcji energii elektrycznej”, który został podpisany w Erywaniu 10 sierpnia 2023 r. Umowa ta oznacza, że Iran będzie co roku eksportował do Armenii 360 mln metrów sześciennych gazu i w zamian importował energię elektryczną.
Inne kierunki irańskiej ekspansji
Podwojenie wolumenu wymiany gazu i energii elektrycznej między Iranem a Armenią po ukończeniu trzeciej armeńsko-irańskiej linii przesyłowej energii doprowadzi do dwóch poważnych wyzwań. Pierwszym wyzwaniem jest nierównowaga energetyczna w Iranie. Chociaż Iran jest jednym z najbogatszych krajów na świecie pod względem zasobów energetycznych – w tym drugich co do wielkości potwierdzonych rezerw gazu na świecie po Rosji – jest czwartym co do wielkości konsumentem gazu na świecie, za Stanami Zjednoczonymi, Rosją i Chinami. Sankcje gospodarcze nałożone przez Iran w ciągu ostatnich dwóch dekad uniemożliwiły inwestycje zagraniczne i rozwój zdolności produkcyjnych gazu. Iran boryka się również z poważnym niedoborem energii elektrycznej.
W tej sytuacji Iran zdecydował się na import gazu z Turkmenistanu, a ostatnio z Rosji. Na mocy trójstronnej umowy swapowej między Iranem, Turkmenistanem i Azerbejdżanem podpisanej 27 listopada 2021 r. Iran będzie otrzymywał około 1,5 do 2 mld metrów sześciennych gazu rocznie z Turkmenistanu i będzie go dostarczał do Azerbejdżanu z Astary. W procesie wymiany Iran będzie odbierał gaz, którego potrzebuje dla pięciu prowincji na północnym wschodzie, które mogą odegrać ważną rolę w zmniejszaniu nierównowagi gazowej, zwłaszcza w północno-wschodnich prowincjach Iranu zimą. W czerwcu 2024 roku Iran osiągnął porozumienie z Rosją w sprawie importu gazu, które przewiduje, że Iran będzie otrzymywał 300 mln metrów sześciennych rosyjskiego gazu dziennie. Taka ilość gazu stanowi ponad jedną trzecią dziennej produkcji Iranu. Iran liczy na to, że dzięki realizacji tego porozumienia będzie zużywał część importowanego gazu, aby zrekompensować niedobór i nierównowagę gazu, a resztę eksportował do Armenii, Pakistanu, Turcji i Iraku.
Drugim wyzwaniem w zwiększaniu eksportu irańskiego gazu do Armenii jest monopol rosyjskiego koncernu energetycznego Gazprom na armeńskim rynku gazu. W ubiegłym roku Armenia zaimportowała z Rosji 2,7 mld metrów sześciennych gazu, co stanowi zdecydowaną przewagę w porównaniu z 365 milionami metrów sześciennych gazu importowanego z Iranu. Armenia płaci Rosji 165 dolarów za tysiąc metrów sześciennych, ale o ile ceny rosyjskiego gazu wzrosły w 2019 r. o 15 dolarów za tysiąc m sześc., o tyle od tego czasu się nie zmieniły. Według armeńskich urzędników rosyjski gaz jest tańszy od irańskiego, ale Armenia nie płaci za irański import. Ze względu na porozumienie Armenii i Iranu żaden z tych krajów nie płaci pieniędzmi, ale zamiast tego wymieniają się energią.
Rosyjska obecność w Armenii
Nie ulega wątpliwości, że eksport irańskiego gazu do Armenii jest sprzeczny z interesami Rosji. Po wojnie Rosji z Gruzją w sierpniu 2008 roku Rosja utraciła dostęp do gruzińskiego rynku gazu, a Państwowa Kompania Naftowa Republiki Azerbejdżanu (SOCAR) zastąpiła Gazprom w sektorze energetycznym. Armenia jest więc jedynym rosyjskim rynkiem gazu na Kaukazie Południowym, co uzależnia Gazprom od rosyjskich wpływów w regionie. Z tego powodu wielu podejrzewa, że za decyzją o zmniejszeniu średnicy rurociągu Iran-Armenia stał Gazprom z 1420 do 700 milimetrów (56 do 28 cali).
Wcześniej Gazprom nabył większościowy pakiet udziałów w armeńskim odcinku gazociągu za pośrednictwem swojej spółki zależnej Gazprom Armenia. Niewybudowanie irańskiego gazociągu eksportowego do Gruzji oraz decyzja Armenii z 2006 r. o przekazaniu rosyjskiemu Gazpromowi 41 km irańskiego gazociągu eksportowego na terytorium Armenii – pozwalającego Moskwie kontrolować wszystkie szlaki dostaw energii do Armenii – zostały zinterpretowane jako kolejne oznaki konfliktu interesów między Iranem a Rosją w sektorze energetycznym Kaukazu Południowego.
Rząd Paszyniana mógłby potencjalnie zakończyć geopolityczną i geoekonomiczną izolację i zależność Armenii od Rosji, gdyby podpisała traktat pokojowy z Azerbejdżanem i znormalizowała stosunki z Turcją. Mogłoby to doprowadzić do osłabienia monopolu Gazpromu na rosyjskim rynku gazu, co dałoby Iranowi możliwość zwiększenia eksportu surowca do Armenii, a nawet Gruzji. Szansa ta będzie wymagała rozwiązania problemu nierównowagi gazowej w Iranie, zniesienia sankcji gospodarczych, przyciągnięcia inwestycji zagranicznych, zagospodarowania irańskich pól gazowych i rafinerii oraz zwiększenia produkcji i eksportu gazu w Iranie. W przeciwnym razie Iran nie będzie w stanie eksportować gazu do Europy po zakończeniu wojny Rosji przeciwko Ukrainie, ani nie będzie mógł przyczynić się do zmniejszenia zależności Armenii od rosyjskiego gazu poprzez zwiększenie własnego eksportu gazu do Armenii.