W odpowiedzi na niedawne zobowiązanie dotyczące radykalnej poprawy usług internetowych tadżycki organ regulacyjny ds. komunikacji rozpoczął współpracę z kilkoma międzynarodowymi firmami w celu modernizacji podstawowej infrastruktury. 95 procent terytorium kraju objęte jest wyłącznie przestarzałymi łączami mobilnymi 2G.
Najbardziej zauważalna rozmowa toczy się z chińskim Huawei. W pierwszej połowie grudnia rząd Tadżykistanu i lokalne przedstawicielstwo chińskiej firmy, Huawei Technologies Tadżykistan, podpisały memorandum o współpracy, na mocy którego ta ostatnia przejmie wiodącą rolę w projekcie modernizacji lub instalacji 7600 stacji bazowych, które mają stanowić szkielet przyszłej sieci 5G.
Umowa przewiduje także szkolenie techników tadżyckich. Ta inicjatywa – część prac Państwowej Służby Łączności realizującej rządowy program odnowy i rozwoju komunikacji mobilnej na lata 2024–2028 – pojawia się nieprędko.
Krajowy operator telekomunikacyjny, prowadzony przez krewnego prezydenta Emomali Rahmona, przyznał, że oszałamiające 95 procent terytorium kraju jest objęte wyłącznie przestarzałymi połączeniami mobilnymi 2G, które są prawie bezużyteczne dla większości współczesnych potrzeb Internetu.
Jednak rychłe i pełne uzależnienie Tadżykistanu od Huawei może wywołać niepokój w niektórych zachodnich stolicach. Stany Zjednoczone są szczególnie wrogo nastawione do chińskiego giganta technologicznego, którego oskarżają o umożliwienie realizacji programu inwigilacji chińskiego aparatu bezpieczeństwa. Administracja byłego prezydenta Donalda Trumpa w 2019 roku nałożyła sankcje, które utrudniły firmie dostęp do zachodniej technologii produkcji chipów. Następca Trumpa, Joe Biden, prowadzi podobną politykę.
Porozumienia o współpracy niższego szczebla zostały także podpisane pomiędzy Tadżykistanem a rosyjskimi firmami telekomunikacyjnymi. Obie spółki, Cifra i Piter IX, będą świadczyć usługi szkoleniowe i doradcze w zakresie zarządzania dopiero powstającymi sieciami 4G i 5G.
W wyniku kolejnego z lawiny memorandum o współpracy podpisanego w grudniu kazachska firma National Information Technologies jest gotowa nawiązać współpracę z Tadżykistanem w celu skompletowania swoich systemów elektronicznego rządu. Kazachstan wyróżnia się w Azji Środkowej ze względu na sukcesy we wdrażaniu usług e-administracji – i to właśnie Tadżykistan może chcieć naśladować.
Rządy Rosji i Tadżykistanu podpisały w czerwcu porozumienie o współpracy na rzecz zapewnienia „międzynarodowego bezpieczeństwa informacji”. Porozumienie zostało ratyfikowane przez parlament Tadżykistanu w grudniu. Mahmad Melikzoda zastępca szefa Tadżyckiego GKNB, powiedział, że umowa z Rosją posłuży „koordynowaniu środków zaradczych przeciwko zagrożeniom dla międzynarodowego bezpieczeństwa informacji oraz opracowaniu wspólnych strategii mających na celu wzmocnienie bezpieczeństwa informacji”. Urzędnicy tacy jak Melikzoda zazwyczaj jako główne obawy wymieniają terroryzm i ekstremizm religijny.