Site icon WarNewsPL

W poszukiwaniu celów strategicznych – polityka zagraniczna Azerbejdżanu w 2023 r.

Udostępnij artykuł

Przez cały 2022 roku Baku prowadziło aktywną politykę zagraniczną ze względu na wydarzenia na Kaukazie Południowym i sąsiednich regionach. Wojna rosyjsko-ukraińska była ważnym wydarzeniem, które wpłynęło na politykę zagraniczną Azerbejdżanu w ubiegłym roku.

Podczas gdy wojna rosyjsko-ukraińska spowodowała wiele międzynarodowej niepewności, stworzyła również nowe możliwości. Z ekonomicznego punktu widzenia wzrosło znaczenie Azerbejdżanu jako dostawcy gazu do Europy. Wolumen ładunków towarowych rośnie w Azerbejdżanie, ponieważ rosyjska trasa stała się dysfunkcyjna z powodu wojny i związanych z nią zachodnich sankcji.

W ostatnich latach relacje Azerbejdżanu i Gruzji nie notowały nadzwyczajnego rozwoju. Teraz to się zmieniło dzięki możliwościom wynikającym z zachodnich sankcji wobec Rosji. W związku z tym Baku i Tbilisi są zaangażowane w projekt zwiększenia przepustowości linii kolejowej Baku–Tbilisi–Kars, która jest kluczowym elementem Transkaspijskiego Międzynarodowego Korytarza Transportowego Wschód-Zachód łączącego Chiny z Europą. Ponadto Azerbejdżan, Gruzja, Rumunia i Węgry podpisały niedawno dokument w sprawie eksportu energii elektrycznej do Europy wzdłuż dna Morza Czarnego. Taka perspektywa wymaga większego zaangażowania we współpracę Baku i Tbilisi w utrzymaniu strategicznego partnerstwa.

Nowe formaty w rozmowach pokojowych

Największym politycznym skutkiem rosyjskiej wojny na Ukrainie jest odwrócenie uwagi Moskwy od Kaukazu Południowego, w wyniku czego jej pozycja w tym regionie wyraźnie się osłabiła. Skłoniło to inne podmioty regionalne do zmagania się z wypełnieniem luki. Przejawem tej tendencji była bezprecedensowa fala napięć między Baku a Teheranem w 2022 roku. W związku z tym Azerbejdżan ostatecznie zdecydował się otworzyć ambasadę w Izraelu.

Jednocześnie Azerbejdżan doświadcza poważnych napięć z Francją. Najwyżsi rosyjscy i amerykańscy urzędnicy nie cofnęli się przyznać, że Mińska Grupa Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, która nadzorowała mediacje między Baku a Erywaniem w rozwiązaniu konfliktu karabaskiego, stała się dysfunkcjonalna. Dlatego Waszyngton i Moskwa zaczęły realizować swoje własne role niezależnie. Francji nie udało się jednak przekształcić swojej roli ze współprzewodniczącego Grupy Mińskiej w niezależną. Przed drugą wojną karabaską między Armenią a Azerbejdżanem odbyło się wiele debat na temat przyjęcia przez Unię Europejską roli współprzewodniczącego Grupy Mińskiej, w miejsce Francji, która nigdy nie zgodziła się na to porozumienie.

Od czasu wojny w 2020 r. pojawiły się dwa równoległe procesy mediacyjne, jeden przez Moskwę, a drugi przez Brukselę, w szczególności przez przewodniczącego Komisji Europejskiej Charles’a Michela. Waszyngton utrzymuje również aktywną komunikację w tym zakresie z Baku i Erywaniem. Prezydent Francji Emmanuel Macron uczestniczył w wynegocjowanych przez UE spotkaniach między przywódcami Armenii i Azerbejdżanu, wygłaszając ostre oświadczenia skierowane do Baku. Komentarze Macrona w połączeniu z przyjęciem przez francuski parlament dwóch rezolucji potępiających Azerbejdżan skutecznie wykoleiły format brukselski. Tym samym Erywań nalegał na obecność Macrona na szczycie zaplanowanym na 7 grudnia 2022 r., podczas gdy Baku kategorycznie ją odrzuciło.

Spory z Rosją i napięte relacje z Iranem

W styczniu 2023 r. UE podjęła decyzję o wysłaniu długoterminowej misji cywilnej do Armenii w celu monitorowania granicy z Azerbejdżanem, ale bez uzgodnienia jej z Baku. Zarówno Moskwa, jak i Baku wyraziły niezadowolenie z decyzji UE. Podczas gdy stanowiska Rosji i Azerbejdżanu pokrywały się w tym konkretnym przypadku, ogólnie rzecz biorąc, relacje między Baku a Moskwą można scharakteryzować jako chłodne. W ciągu ostatniego roku Baku i Moskwa wymieniały oskarżenia i podejrzenia, szczególnie za pośrednictwem oficjalnych kanałów i mediów. Główny punkt niezgody dotyczy działań rosyjskiego kontyngentu pokojowego tymczasowo rozmieszczonego w regionie Karabachu. Od czasu ponownej inwazji Rosji na Ukrainę, Moskwa i Baku mają coraz więcej punktów zapalnych w relacjach.

Wydarzenia z 2022 roku prawdopodobnie objawią się w 2023 roku dla Azerbejdżanu w następujący sposób: skutki i konsekwencje trwającej wojny na Ukrainie pozostaną czynnikami nieprzewidywalnymi dla polityki zagranicznej Azerbejdżanu. Poza tym staje się coraz bardziej jasne, że Baku będzie naciskać na rozmieszczenie azerbejdżańskich punktów kontrolnych wzdłuż korytarza laczyńskiego, zwłaszcza w przypadku braku znaczących postępów w otwieraniu korytarza Zangezur w celu połączenia Azerbejdżanu z eksklawą Nachiczewan przez południowe terytorium Armenii. Iran stanowczo sprzeciwia się jakiemukolwiek otwarciu tego połączenia. Śmiertelny atak zbrojny na ambasadę Azerbejdżanu w Teheranie 27 stycznia uosabia rosnące napięcia między Teheranem a Baku, a strona azerbejdżańska klasyfikuje atak jako „akt terrorystyczny” i natychmiast ewakuowała cały personel ambasady.

W lutym 2019 roku Prezydent Alijew oświadczył, że Baku nie prowadzi zrównoważonego podejścia do polityki zagranicznej, ale raczej opartego na interesach narodowych. Od tego czasu Baku nie określiło koncepcyjnie precyzyjnego celu polityki zagranicznej w służbie interesom narodowym. Dlatego dążenie Azerbejdżanu do nowego spójnego podejścia do polityki zagranicznej ma być kontynuowane w 2023 roku.


Udostępnij artykuł
Exit mobile version