Site icon WarNewsPL

Azerbejdżan kupi włoskie samoloty wojskowe

Udostępnij artykuł

Azerbejdżan osiągnął porozumienie w sprawie zakupu włoskich samolotów wojskowych, rzadko spotykanej umowy zbrojeniowej z krajem zachodnim, która zrodziła się z rosnącej współpracy energetycznej między Baku a Rzymem. Do tej pory prawie nie było sprzedaży broni z krajów zachodnich do Azerbejdżanu lub Armenii.

Włoski gigant obronny Leonardo ogłosił 8 czerwca, że osiągnął porozumienie z Ministerstwem Obrony Azerbejdżanu w sprawie zakupu wojskowych samolotów transportowych C-27J. Co niezwykłe, częściowo państwowy Leonardo wyraźnie powiązał umowę z powiązaniami energetycznymi: „Początkowo powiązana z sektorami energetycznymi, współpraca między Włochami i Azerbejdżanem jest teraz również rozszerzona na produkty przemysłu obronnego” – napisała firma w swoim komunikacie prasowym.

Włochy stały się głównym odbiorcą energii Azerbejdżanu w Europie. Sieć gazociągów Południowego Korytarza, która przesyła gaz ziemny na zachód od Morza Kaspijskiego, kończy się we Włoszech i Bałkanach. Włochy są również zdecydowanie największym nabywcą ropy naftowej z Azerbejdżanu w Europie: Państwowy Komitet Celny Azerbejdżanu poinformował niedawno, że ponad połowa sprzedaży ropy w Europie trafiła tylko do Włoch.

„Rozmowy między ministerstwami obrony obu krajów w celu osiągnięcia porozumienia odzwierciedlają rosnące wykorzystanie przez Włochy negocjacji międzyrządowych do sprzedaży produktów wytwarzanych przez kontrolowane przez państwo firmy Leonardo i Fincantieri” – donosi portal Defense News. Do tej pory nie miała miejsca sprzedaż broni z krajów zachodnich do Azerbejdżanu lub jego rywala Armenii.

Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) zażądała, aby państwa członkowskie nałożyły embargo na broń zarówno przeciwko Armenii, jak i Azerbejdżanowi w 1992 roku, podczas pierwszej wojny między obiema stronami. Wniosek o embargo pozostaje w mocy. To nieobowiązkowe embargo było dalekie od szczelności: członek OBWE, Rosja, pozostaje największym dostawcą broni do Armenii i była do Azerbejdżanu do połowy 2010 roku. Na rynku azerbejdżańskim Rosja została wyparta przez Turcję – również członka OBWE – i Izrael.

Embargo zniechęciło do sprzedaży przez inne państwa członkowskie. Dane Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem wskazują tylko na niewielką ilość sprzedaży z krajów europejskich do Azerbejdżanu w ostatnich latach: jeden hiszpański radar, eksport czeskich i słowackich haubic. Armenia nabyła francusko-niemieckie pociski przeciwpancerne w 2013 roku. Ponieważ stosunki Armenii z Rosją pogorszyły się, a armeńscy urzędnicy zgłosili przerwy w dostawach broni do kraju, Erywań zaczął szukać gdzie indziej dostaw broni. Odbyły się rozmowy z członkiem OBWE, Francją, choć nie przyniosły one jeszcze żadnych owoców; Rozmowy z Indiami poszły dalej.

Leonardo opisuje samoloty zakupione przez Baku jako „idealne maszyny do wojskowych misji transportowych, zrzutów spadochroniarzy i materiałów, wsparcia taktycznego, operacji sił specjalnych, pomocy humanitarnej i pomocy w przypadku katastrof”. W komunikacie prasowym nie sprecyzowano, ile samolotów kupi Azerbejdżan. Podczas gdy samoloty mogą być wykorzystywane do misji cywilnych, Azerbejdżan najprawdopodobniej wykorzysta je w roli wojskowej, do transportu sprzętu, amunicji i personelu.


Udostępnij artykuł
Exit mobile version