Nowe międzynarodowe badanie przeprowadzone w Armenii pokazuje utrzymujący się trend „pogorszenia” stosunków z Rosją od wojny w Górskim Karabachu w 2020 r., przy czym większość Ormian stawia Teheran i Paryż wyżej niż Moskwę jako głównych partnerów w dziedzinie bezpieczeństwa.
Z badań opinii publicznej przeprowadzonych na zlecenie Międzynarodowego Instytutu Republikańskiego (IRI) w Armenii wśród ponad 1500 mieszkańców kraju w wieku powyżej 18 lat w okresie styczeń-marzec 2023 roku wynika, że o ile aż 93 proc. Ormian w 2019 roku uważało stosunki z Rosją za „dobre”, a tylko 6 proc. postrzegało je jako „złe”, w tym roku wskaźnik ten zmienił się do odpowiednio 50 i 49 proc.
Trend „pogorszenia stosunków” z Rosją rozpoczął się po wojnie w Górskim Karabachu w 2020 roku, w której zdaniem obserwatorów Ormianie w dużej mierze uznali, że Rosja powinna była udzielić większego wsparcia Armenii, jej strategicznemu sojusznikowi politycznemu i wojskowemu w regionie. Sondaż IRI pokazuje, że sytuacja ta była kontynuowana w 2022 r., kiedy Rosja najechała Ukrainę, kiedy Ormianie zaczęli bardziej postrzegać inne kraje jako partnerów w dziedzinie bezpieczeństwa.
Według najnowszego sondażu, podczas gdy odpowiednio 54 i 52 procent Ormian uważa Iran i Francję za swoich „najważniejszych partnerów w dziedzinie bezpieczeństwa”, tylko połowa z nich postrzega teraz Rosję jako takich. Francja, Iran i Stany Zjednoczone są również postrzegane jako pierwsza trójka „najważniejszych partnerów politycznych Armenii” przez odpowiednio 75, 67 i 52 procent respondentów, podczas gdy Rosja zajmuje dopiero czwarte miejsce na liście z wynikiem 50 procent.
Azerbejdżan i Turcja, z którymi Armenia od dziesięcioleci ma złe stosunki z powodu wojen o Górski Karabach i innych historycznych waśni, nadal są postrzegane przez większość Ormian jako „największe zagrożenie polityczne” dla Armenii (odpowiednio 93 i 89 proc.). , aż 24 proc. Ormian stwierdziło, że za takie zagrożenie uważa również Rosję, formalnego sojusznika. Tylko 3 i 2 procent Ormian określiło odpowiednio Stany Zjednoczone i Unię Europejską jako „największe zagrożenie polityczne” dla ich kraju, podczas gdy 7 procent stwierdziło, że takim zagrożeniem jest Ukraina.
Podczas gdy 5 procent Ormian postrzegało stosunki z Turcją jako „dobre”, a 91 procent postrzegało je jako „złe” w grudniu 2021 r., na miesiąc przed formalnym rozpoczęciem przez Erywań i Ankarę ostatniej próby normalizacji stosunków, obecny wskaźnik, według IRI sondażu, wynosi odpowiednio od 23 do 75 proc. 52 procent respondentów w ankiecie stwierdziło, że ich zdaniem Armenia zmierza w „złym kierunku”, podczas gdy 36 procent stwierdziło, że kraj jest na dobrej drodze.
W sumie 60 procent respondentów w ankiecie wymieniło „bezpieczeństwo narodowe” i „kwestie graniczne” jako główne problemy, przed którymi stoi obecnie Armenia. Gospodarkę i bezrobocie wymieniło zaledwie 27 proc. respondentów. Badanie pokazuje również, że poziom poparcia dla premiera Nikola Paszyniana i jego rządzącej partii Umowa Obywatelska pozostaje prawie tak samo wysoki jak rok temu.
W sumie 14 proc. respondentów wymieniło Paszyniana jako najbardziej zaufanego polityka w Armenii, a tylko 2 proc. wymieniło jako takiego byłego prezydenta Roberta Koczarjana, głównego rywala Paszyniana. Łącznie 21 proc. respondentów, w porównaniu z 25 proc. w czerwcu 2022 r., stwierdziło, że zagłosowałoby na Umowę Obywatelską, gdyby wybory do parlamentu krajowego odbyły się w najbliższą niedzielę. Liczba osób gotowych głosować na sojusz Hajastan Koczarjana spadła z 8 procent w zeszłym roku do 5 procent.
Według respondentów sondażu największymi sukcesami rządu Paszyniana w ciągu ostatnich sześciu miesięcy był „rozwój stosunków dyplomatycznych” i „poprawa dróg”, natomiast największymi porażkami w tym samym okresie było zamknięcie przez Azerbejdżan korytarza laczyńskiego, który łączy Górski Karabach z Armenią.